 Droga z przełęczy  Thorong La  5416 m n.p.m. ciągnie się w 
nieskończoność. Widok, choć piękny, bywa chwilami nieznośny, bo w tym 
miejscu na szlaku niemal każdy wędrowiec pada ze zmęczenia. Jest nie znośny! By zejść na 
dół trzeba iść od kamienia do kamienia, mierzyć drogę do kolejnego 
zakrętu, do kolejnego pagórka. Wyznaczać sobie małe, krótkoterminowe 
cele. To jedyna metoda by podołać wyzwaniu! Idąc w palącym słońcu i mroźnym wietrze  podziwiam bohatera filmu "Touching The Void " który brnie przed siebie mimo zdruzgotanej nogi. Perspektywa dalszego nieskończonego wysiłku złamała by każdego. Nauka czerpana z własnych doświadczeń bywa niezastąpiona.
Droga z przełęczy  Thorong La  5416 m n.p.m. ciągnie się w 
nieskończoność. Widok, choć piękny, bywa chwilami nieznośny, bo w tym 
miejscu na szlaku niemal każdy wędrowiec pada ze zmęczenia. Jest nie znośny! By zejść na 
dół trzeba iść od kamienia do kamienia, mierzyć drogę do kolejnego 
zakrętu, do kolejnego pagórka. Wyznaczać sobie małe, krótkoterminowe 
cele. To jedyna metoda by podołać wyzwaniu! Idąc w palącym słońcu i mroźnym wietrze  podziwiam bohatera filmu "Touching The Void " który brnie przed siebie mimo zdruzgotanej nogi. Perspektywa dalszego nieskończonego wysiłku złamała by każdego. Nauka czerpana z własnych doświadczeń bywa niezastąpiona. Dotknięcie Pustki
 Droga z przełęczy  Thorong La  5416 m n.p.m. ciągnie się w 
nieskończoność. Widok, choć piękny, bywa chwilami nieznośny, bo w tym 
miejscu na szlaku niemal każdy wędrowiec pada ze zmęczenia. Jest nie znośny! By zejść na 
dół trzeba iść od kamienia do kamienia, mierzyć drogę do kolejnego 
zakrętu, do kolejnego pagórka. Wyznaczać sobie małe, krótkoterminowe 
cele. To jedyna metoda by podołać wyzwaniu! Idąc w palącym słońcu i mroźnym wietrze  podziwiam bohatera filmu "Touching The Void " który brnie przed siebie mimo zdruzgotanej nogi. Perspektywa dalszego nieskończonego wysiłku złamała by każdego. Nauka czerpana z własnych doświadczeń bywa niezastąpiona.
Droga z przełęczy  Thorong La  5416 m n.p.m. ciągnie się w 
nieskończoność. Widok, choć piękny, bywa chwilami nieznośny, bo w tym 
miejscu na szlaku niemal każdy wędrowiec pada ze zmęczenia. Jest nie znośny! By zejść na 
dół trzeba iść od kamienia do kamienia, mierzyć drogę do kolejnego 
zakrętu, do kolejnego pagórka. Wyznaczać sobie małe, krótkoterminowe 
cele. To jedyna metoda by podołać wyzwaniu! Idąc w palącym słońcu i mroźnym wietrze  podziwiam bohatera filmu "Touching The Void " który brnie przed siebie mimo zdruzgotanej nogi. Perspektywa dalszego nieskończonego wysiłku złamała by każdego. Nauka czerpana z własnych doświadczeń bywa niezastąpiona.